poniedziałek, 3 grudnia 2012

12 - Epilog. cz.2


Witojcie! :D Jestem z 2 cz. epilogu. To już koniec tego opowiadania. :) Przyznam, trochę się z nim zżyłam, ale wszystko kiedyś się kończy. :3 Jeszcze tylko dodatek +18 z pierwszym razem Larry'ego i będziemy mogli mnie na razie znaleźć tylko na tumblr'rze: www.larry69poland.tumblr.com :)
Do napisania! x
CHCIAŁABYM, ŻEBY SKOMENTOWAŁ KAŻDY, KTO CZYTAŁ. :) TO DLA MNIE BARDZO, BARDZO WAŻNE. Z GÓRY DZIĘKUJĘ. X
_______________________________________

 *2 lata później*
-Perrie, jeszcze tylko kawałeczek! – Harry trzymał swoją przyjaciółkę za rękę, kiedy ta rodziła jego i Louis’ego dziecko.
-Łatwo Ci, kurwa, aaaa, mówić! – krzyknęła Pers, prąc. Po chwili śliczna córeczka państwa Stylinson powitała Londyn. Harry od razu wziął ją na ręce i podszedł do Louis’ego.
-Jak ją nazwiemy? – szepnął rozmarzony Lou.
-Może Darcy? – uśmiechnął się Hazz.
-Piękne imię, jak i ona. – sapnął.
-A ja to kurwa co?! Męczyłam się z tym małym potworem dziewięć miesięcy i jeszcze dzisiaj! Mam prawo ją zobaczyć! – warknęła śmiesznie Perrie.
-Proszę. – powiedział Harry, podając małą Darcy przyjaciółce.
-Jest śliczna. – jęknęła, wpatrując się w zielone oczy dziewczynki z brązowymi loczkami.

*6 lat później*
-Tatooooo! – jęknęła zdenerwowana Darcy, zabawnie tupiąc nóżką i wpatrując się w Harry’ego.
-Już idziemy słoneczko, tylko tatuś ubierze… - odwrócił się w stronę schodów –TYLKO TATUŚ UBIERZE SWOJE SZANOWNE CZTERY LITERY! – krzyknął, a Darcy zaśmiała się dźwięcznie. Louis słysząc śmiech córki zbiegł na dół po schodach, potykając się o własne nogi. Dziewczynka śmiała się w niebo głosy, a Lou wziął ją na rączki, okręcając dookoła własnej osi.
-Z tatusia się śmiejesz?! Ładnie to tak? – mówił, wpijając delikatnie palec w jej brzuszek, na co Darcy śmiała się jeszcze głośniej. Złapała Tommo za włosy i pociągnęła. –Dobrze! Koniec tego dobrego! – krzyknął zabawnie, odsłaniając jej brzuch. Przybliżył usta do delikatnej skóry córeczki i „napierdział”. Dziewczyna roześmiała się dźwięcznie, bijąc małymi rączkami głowę taty. Harry stał z boku i przyglądał się temu widokowi z uśmiechem na ustach. Darcy i Louis to dwie najważniejsze osoby w jego życiu. Za raz po nich jest Perrie, mama, Niall i Zayn, z którymi także się zaprzyjaźnił. Ach no i Lou, jak to on musiał ze sobą kogoś zeswatać. Tym razem pod jego ostrzał padli Perrie i Zayn, którzy niebawem spodziewają się synka.
 Nie mógł uwierzyć, że jego mała córcia kończy dzisiaj 6 latek.
-Jak ten czas szybko leci… - jęknął, podchodząc do swojej małej rodzinki.
-Prawda? – westchnął Lou, skradając pojedynczy pocałunek z ust męża. Dziewczynka z głośnym „fuuuuj!” odsunęła ich twarze od siebie, na co cała trójka się zaśmiała. Hazza przybliżył twarz do drobnej twarzyczki Darcy i cmoknął jej policzek.
-Wszystkiego Najlepszego, słońce Ty moje.

29 komentarzy:

Malwina pisze...

cudowne *-*
szkoda, że to koniec. ;c
to była cudowna historia, dziękuję, że ją napisałaś .
x
@MalwaMalwina

littlethingsx3 pisze...

szkoda, że koniec... :c

Lilka. ♥ pisze...

Ohhh, szkoda, ze koniec. :c To bylo naprawde genialne opowiadanie! Czekam na dodatek. ;) xxxxx <3
@LouLightMyWorld

Anonimowy pisze...

Mam nadzieję, że będziesz pisać następne opowiadanie *.* Co do tego to było bdhsjcajxhsujavdienshaubxujxbi ;******
Pozdrawiam ^^
@boobear_cookies

Anonimowy pisze...

ugdyhsjlkmfrtirefdhcjvbfgitkruefwdjcfgt43wedunrfjgtrefdsnj JA PIERDZIELE ♥ UEYGDWBHFEFRWLDJFENBGEKRJWDDSFUBES *,* KOCHAM TO ;3 dziękuje za tak piękną opowieść (;

@give_mee_love xx

Pampapidam pisze...

To opowiadanie było cudowne. KOCHAM TO. ;)

Ola pisze...

*_______*
Zajebiste opowiadanie i że Pezz im dziecko urodziła xDD
Napisz jeszcze jakieś opowiadanie *prosi*
@Zaawsze_Spoko

FutureKate pisze...

Naprawdę niecodzienne opowiadanie. Coś nowego a to się nie często zdarza, bo w końcu pomysły się kończą :) Ogromny, gigantyczny plus za pomysł :D Szkoda, że to juz koniec.
Pozdrawiam i życzę weny na przyszłość!

Kate

Anonimowy pisze...

Świetne <3 jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałam :*
@dominiska1D

Nikt ważny. pisze...

no nie mogę kurwa uwierzyć że to już koniec ;(

Anonimowy pisze...

Siema, pytam się: Dlaczego to już koniec? Musisz coś wymyślić.

Bardzo mi się podobało. Chciałabym więcej, ale no cóż, to nie zależy ode mnie.

<3
@HahahaImLiam

Unknown pisze...

Jejuu, czytając ten rozdział przez CAŁY CZAS się uśmiechałam ! To opowiadanie było świetne i strasznie mi przykro, że to już koniec :c
Dziękuję, że zechciałaś je napisać. Mam nadzieję, że nowe opowiadanie będzie tak dobre jak to, a może i nawet lepsze :)

imdestinee pisze...

Aww, krótki ten epilog jak cholera (no w.końcu to epilog xd) ale powiem Ci, że podobał mi się on chyba najbardziej z całego opowiadania. Jest wprost genialny. Państwo Stylinson mają córeczkę aww. Chciałabym ją zobaczyć, nie tylko oczami wyobraźni. A może kiedyś tam kiedyś będą mieli taką córcię - chyba się rozmarzyłam za bardzo po tym epilogu, ale to naprawdę byłoby coś wspaniałego. Tak podsumowując napisałas dla nas świetną ale to świetną historię. Oczywiście ją czytałam co chyba zdążyłaś zauważyć. Teraz pozostaje tylko czekać na cudowny dodatek ;>

shouldletyougo.blogspot.com

Anonimowy pisze...

To było najlepsze opowiadanie jakie czytałam *-* I szkoda że już koniec...Mam nadzieje że będziesz jeszcze pisała opowiadania o Larry'm ;3

Anonimowy pisze...

Swietne.... zapowiada sie cudownie :***
@its_gotta

Anonimowy pisze...

sorry to bylo cudowne opowiadanie... mialo byc ze konczy sie cudownie... wogole to bylo najlepsze opowiadanie jakie czytalam :***
@its_gotta

Unknown pisze...

Co? :c Czemu koniec? :c Ranisz mnie, dziewczyno.. Komentuje Ci bloga pierwszy raz, bo.. Bo nie lubie komentować XD Ale teraz, czytając tą część epilogu, cały czas się uśmiechałam i miałam łzy w oczach. Boże, jakie to było słodkie.. <3 Zakochałam się w Twoim opowiadaniu i chyba przeczytam je jeszcze raz i jeszcze raz XD Tak więc, najlepsze opowiadanie jakie czytałam.. *__*


zapraszam także do mnie : http://a-story-of-larry-stylinson.blogspot.com/ :>

Anonimowy pisze...

Super opowiadanie, szkoda że już koniec. Po prostu uwielbiam cię #larryshipper

@linda6b1

Anonimowy pisze...

awww....genialne :D szkoda ,że to już koniec :( fajnie ,że opowiadanie zakończyła się happy endem :D ten epilog strasznie słodki jest :D nie będę się rozpisywać , napisze tylko ,że czekam na kolejne opowiadanie twojego autorstwa :D

v sabgli

Xbeastie pisze...

wciągnęła mnie ta historia... szkoda, że to już koniec ale mam nadzieję, że jeszcze powstanie nie jedno opowiadanie Twojego autorstwa :3 czekam na dodatek :D
pzdr.

Anonimowy pisze...

O nieee! Ja nie chcę końca! To całe opowiadanie było za bardzo magiczne, żeby się teraz skończyło! ;(
Ale cóż.. Mam nadzieję, że jeszcze coś napiszesz :d

Unknown pisze...

omg zajebiste było to opowiadanie! cudowne i jedyne w swoim rodzaju!!!
@MartaKamiska1

«adriene» pisze...

ooo wzrószyłam się to takie śliczne dziekuje i pozdrawiam Ada @Ada_Niall_Louis

Anonimowy pisze...

No to kiedy następny rozdziałek .? Chętnie przeczytam :D
żσηα нσяαηα :**

Anonimowy pisze...

Twoje opowiadanie było magiczne, naprawdę wyjątkowe ---> UWIELBIAM! :D

Agante

dissentire pisze...

przeczytałam to opowiadanie dopiero teraz, ale ono jest takie piękne. jest takie.. magiczne. i nie chodzi mi tu nawet o te elementy fantasty, które do niego wplotłaś. nie wiem, ma coś w sobie urzekającego, co nie pozwoliło mi przez te 15 części oderwać się od niego chociaż na minutę. odwaliłaś kawał dobrej roboty. <3

Unknown pisze...

znalazłam tego bloga na tt i przeczytałam w 1 dzień ;) Świetnie napisany, chciałabym aby pojawił się następny blog o Larrym ;)xxx @karolcikk

Anonimowy pisze...

Przeczytałam całe opowiadanie dzisiaj. jest boskie, mogłabyś napisać drugą część, np. o Darcy, że aniołem jest ;> i Hazza pół anioł , pół człowiek <33

@Hezzin1

Anonimowy pisze...

Boski blog świetnie napisany przez utalentowaną dziewczynę ;* Pozrawiam wszystkie Larry Shippers - @Hazzerka